Nowy nagłówek (znowu)

 Hejka kochani!

Jak widzicie, na moim blogu pojawił się nowy nagłówek. Zmieniłam go, ponieważ

Kacper odszedł, a administratorką stała się Ola.

Zapraszam do czytania!

 Na samym początku zobaczmy sobie nagłówek z bliska.

Może opiszę go Wam trochę. Widzimy tutaj cztery postacie, jak widać, 

żadnych szczególnych póz one nie nie mają, ale i tak prezentują się fajnie.

Zacznijmy od lewej: Zuzia ma żółtą bluzkę z Jake'm z ,,Pora na przygodę", a do tego

pomarańczową spódniczkę w kropki, pomarańczowy wianek i buty ,,Punk". 

Jeśli chodzi o dodatki, usiadły na niej dwa piękne, kolorowe motyle i

założyła na szyję aparat fotograficzny, zresztą tak, jak reszta dziewczyn. 

Posiada również koszyk z jabłkami.

Obok Zuzi stoi Ola, nasza nowa administratorka. Na głowie ma śliczną, jasnożółtą

kokardkę, a na całym ciele kostium - bluzkę z szortami. Do tego buty ,,Punk" i

oczywiście koszyk z jabłkami, aparat też. Dodatki to np. śliczny, pomarańczowy ptak,

który usiadł jej na ręce i mały kotek, który tuli się do nogi.

Dalej, już z drugiej strony stoi Natalia. Ma ona na sobie

złoty wianek, który idealnie pasuje do sukienki z falbanami. 

Do tego aparat, koszyk jabłek i śliczne, złociste balerinki. 

Jak widzimy, na jej łokciu usiadł śliczny, złoty ptak, który ją bardzo lubi.

No i na samym końcu stoję ja. Mam na sobie wianek z stokrotek, jasną

bluzkę z naszyjnikiem, która idealnie pasuje do moich szortów i 

klapek. Do tego jak zwykle aparat i kosz jabłek, a z dodatków: lemur,

który wskoczył na moją głowę, a także fioletowy paw, który chce mi

wyjeść jabłka z koszyka.

W oddali zauważyć możemy również kocyk piknikowy z koszykiem.

Uznajmy, że poszłyśmy razem na piknik na pustyni i wzięłyśmy

ze sobą naleśniki. Niestety, jakiś mały krokodyl porozwalał nam kilka

naleśników i sam jednego zjada. Oprócz tego, do koszyka dobiera

się żółty paw. Myślę, że jak najbardziej mi to wyszło i ciekawie to wygląda!

Nazwa bloga jest napisana jak zwykle moją ulubioną czcionką.

Po jej obu bokach znajdują się żółtawe serduszka, które wyróżniają napis.

Na górze wpisałam link do bloga, aby wszystko było jasne, a na samym dole

imiona administratorek.

Jeśli chodzi o całe tło, możecie się domyśleć, że jest

ono z kanionu. Celowo je rozmazałam, aby wydawało się, że Awatarowie

są wyraźni. Moim zdaniem ten nagłówek mi wyszedł i mam nadzieję,

że Wam też się podoba!

A swoją opinie wyraźcie w tej sondzie.

Tymczasem ja się z Wami żegnam i cześć!
/Wiktoria